kamelia Postów: 152 |
23.03.2009 11:31
Nie skojarzyłam, że to Twoje laurowiśnie. Ale widzę, że mojej przycięcie nie zaszkodzi. Będzie miała ładniejszy pokrój, w tej chwili bardziej przypomina drzewko.Ale się rozpisałam o tej laurowiśni. Na tym kończę ten wątek. Miłego dnia.
|
|
halinabylina Postów: 552 |
23.03.2009 14:16
Nie mam wprawdzie laurowiśni, ale wczoraj troszkę poczytałam
na temat jej cięcia, należy ciąć późną wiosną, lub wczesnym
latem. A przyczyną brązowienia liści był mróz, zalecają na zimę okrywać, najlepiej włókniną. Pozdrawiam Cię serdecznie.
|
|
kamelia Postów: 152 |
23.03.2009 14:53
To muszę jeszcze poczekać z tym cięciem, ale tak mnie korci...bo straszy w ogrodzie. Serdeczne dzięki.
|
|
duszka1946 Postów: 4 |
2.05.2009 09:47
Już w zeszłym roku pisałam na Forum o mojej laurowiśni. Jest pięknym krzewem,ale nadal nie zakwitła. Proszę kolejny raz o pomoc.
|
|
gabi4 Postów: 297 |
17.07.2009 12:37
Ja mam laurowiśnie niedużą. Tej zimy też dostała brązowych liści. Nawet nie miałam podjęcia, że to może być wynikiem podmarznięcia, myślałam, że taka jej uroda. Ale na wiosnę obrywałam (nie jednorazowo) te brązowe liście, a w to miejsce pojawiły się zielone. Teraz już tym przebarwionych na brązowo nie mam.
|
|
gabi4 Postów: 297 |
17.07.2009 12:41
Ja mam już cztery lata laurowiśnie, ale co roku ją przesadzam - teraz już chyba na docelowe miejsce. Ale co roku mi kwitnie tzn. wypuszcza tylko jeden kwiatostan. Kwiatki ma nieciekawe. U sąsiadki też nie kwitnie.
|
|
kamelia Postów: 152 |
17.07.2009 13:55
moja po przycięciu prawie do zera po zimowym przemarznięciu pięknie odrosła , nie wiem jednak czy zakwitnie, w tym roku na pewno nie
|
|
Krystyna Postów: 601 |
4.09.2009 19:28
Moją mam kilka lat, jednego roku przemarzła. Skróciłam ją prawie do zera, pięknie odrosła, kwitnie a w tym roku zobaczyłam że ma nawet owoce (zdjęcie w galerii). W sezonie kilka razy wycinam nowe pędy, koleżanki ukorzeniają i wiem że dobrze rosną. Też kilka ukorzenię i posadzę przed blokiem.
|
|