|
|
|
|
Forum
Moni-ka Postów: 53 |
13.03.2014 19:49
Cześć. Czy róże z gołym korzeniem mogę posadzić na razie do donic i czy powinnam ją do donicy wsadzić pod kątem 45 stopni?
|
|
Moni-ka Postów: 53 |
13.03.2014 19:50
Źle napisałam. Raczej chciałam napisać, że chcę na razie wpakować je do donic, czy im nie zaszkodzę?
|
|
dkdj Postów: 11 |
13.03.2014 21:36
Spokojnie posadź w donicach. W tamtym roku tak zrobiłam, róże kupiłam w marcu. Wysadziłam z donic w czerwcu. Pięknie rosną
|
|
asiok Postów: 1128 |
14.03.2014 06:50
osobiście sadziłabym prosto do gruntu... ;
|
|
karol Postów: 57 |
14.03.2014 10:07
Ja również bym tak zrobił i wcale bym się nie obawiał.
|
|
Moni-ka Postów: 53 |
14.03.2014 20:49
Dzięki serdeczne. Już posadziłam do donic. Nawet wyczytałam, że w donicach się lepiej korzenią.
Posadziłam w zwykłej ziemi ogrodowej, bo korzenie miały tak spore, że nie chciałam podsypywać na dół kompostu (podobno nie powinny bezpośrednio dotykać do kompostu).
Posadziłam prosto, a nie pod kątem 45 stopni (lekko przechylę ewentualnie sadząc do gruntu, jeśli to konieczne; konieczne? Wyczytałam, że wtedy łatwiej się je kopczykuje)
Jedno nie daje mi jednak spokoju. Raz wyczytałam że miejsce szczepienia powinno być 5-10 cm. pod ziemią, a innym razem, że nad ziemią. Skłaniam się ku tej pierwszej opcji (podobno nie przemarza i z miejsca szczepienia wyrastają wtedy nowe pędy), ale nie miałam aż tak ogromnych donic i na okres letni posadziłam tak, że to miejsce szczepienia jest nad ziemią (przy sadzeniu do gruntu przysypię ziemią).
Czy dobrze zrobiłam?
|
|
gabi4 Postów: 297 |
14.03.2014 21:28
Monisiu, u mnie szczepienie jest zawsze pod ziemią ok. 5 cm. Zawsze sadzę krzaki prostopadle, a nie pod kątem. Jak były długie korzenie, to powinnaś je uciąć, bo nie ma nic gorszego dla rośliny jak podwinięte korzonki. Róże sadzi się na kopczyku i po posadzeniu obficie się podlewa. To byłoby na tyle.
Pozdrawiam.
|
|
asiok Postów: 1128 |
15.03.2014 07:38
Moniko... pod kątem sadzi się róże jeśli są pnące i chce, żeby o coś się opierały...
też staram się sadzić po miejscem szczepień... wtedy zimą nie przymarzają
|
|
staweg Postów: 941 |
15.03.2014 08:50
Moniko, ktoś Ci radzi nie zastanawiając się jakie róże masz do posadzenia. Najczęściej róże wielkokwiatowe, parkowe i pnące sadzimy wprost do gruntu, dając w dołek sporo kompostu. Będą rosły wiele lat na tym samym miejscu. Kompost może dotykać korzeni. Warstwę izolacyjną ziemi należy zapewnić, gdy w dołki dajemy obornik. Miejsce szczepienia róż wielkokwiatowych powinno być nad ziemią, żeby można było kontrolować jego stan (czy nie choruje), a ponadto, żeby w miejscu szczytowym podkładki nie wyrastały tzw. dziki. Na zimę zabezpiecza się je kopczykami. Róże wielokwiatowe (polianty) i rabatowe sadzi się na taką głębokość jak rosły w szkółce. Są odporniejsze na mrozy. Zupełnie inne zasady dotyczą róż piennych (na pniu ok. 1,5 m). To te sadzimy pod kątem 45 stopni, bowiem na zimę trzeba je przygiąć do ziemi i przysypać tzw. "bukiet" razem z miejscem szczepienia. Łatwiej to zrobić, gdy rosną pod kątem. Oczywiście, na lato przywiązujemy te róże do palików pionowych.
|
|
Moni-ka Postów: 53 |
15.03.2014 10:47
Dziękuję
|
|
Tylko zalogowane osoby mogą zamieszczać nowe posty.
|