|
|
|
|
Forum
staweg Postów: 941 |
11.07.2009 15:07
Często się zdarza, że ktoś pyta mnie co robię, że moje róże kwitną właściwie nieprzerwanie od wiosny do jesieni. Nasunęło mi to myśl, że - być może - jest to problem dla niektórych ogrodników, żeby zmusić swoje krzewy do cieszenia nas kwiatami. Jeśli idzie o róże wielkokwiatowe, to cała rzecz polega na terminach i sposobie cięcia. Wiosną, gdy widać już ewentualne przemarznięcia, tnę nisko, zostawiając po 2 - 3 pąki na pędzie. Gwarantuje to wzrost mocnych pędów kwiatowych. Zostawienie większej liczby pąków może zapewnić więcej kwiatów, ale na słabszych, cieńszych łodygach. Gdy przekwitają pierwsze kwiaty (zanim jeszcze opadną zasychające płatki), tnę pędy mniej więcej w połowie, około 1 cm nad liściem
I tu pojawia się zagadnienie dobrze znane hodowcom róż, a być może obce początkującym ogrodnikom. U nasady ogonka liściowego wytwarzane są substancje, które hamują wzrost pąka. Gdyby nie to, to wszystkie pąki śpiące rozwijałyby się równocześnie ze szczytowym. Świadomość tego faktu warunkuje dalsze postępowanie, czyli usunięcie liścia pod cięciem, gdzie chcemy uzyskać nowy przyrost.
Dla wątpiących, kolejne zdjęcie, na którym zjawisko to zostało zilustrowane: przy liściu przyrostu nie ma, a tam gdzie zostały usunięte, wyrosły młode pędy.
Jeśli pierwsze kwiaty na krzewie zakwitły równocześnie na kilku pędach, to rozkładając w czasie ich przycinanie (np. co tydzień jeden) można sterować czasem kwitnienia na pędach bocznych (nowych) uzyskując niemal nieprzerwane kwitnienie róż. Jeśli komuś te uwagi się przydadzą, to znaczy, że nie zmarnowałem czasu pisząc ten post.
|
|
malgos651 Postów: 101 |
11.07.2009 16:56
dla mnie bomba temt duzo sie dowiedzialam dzieki
|
|
elka49 Postów: 100 |
11.07.2009 22:02
Dla mnie to nowość wielkie dzięki za takie rady Pozdrawiam
|
|
krysiaropczyce Postów: 44 |
12.07.2009 16:02
Dzięki wielkie za twoje wskazówki,już teraz widzę jakie popełniam błędy!pozdrawiam
|
|
kamelia Postów: 152 |
12.07.2009 20:38
Ja również czegoś się nauczyłam, ta wiedza jest dla mnie na wagę złota, bo uwielbiam róże więc chciałabym aby kwitły cały sezon
|
|
bednarekzk@arcor.de Postów: 539 |
22.03.2011 22:12
Stanislawie! Dzieki Tobie mam nadzieje, ze moje rozyczki beda jeszcze piekniejsze. Dziekuje bardzo za porade, napewno bede postepowala z nimi jak powyzej opisales.
|
|
jagoda.z.g Postów: 719 |
23.03.2011 07:16
Pierwszy raz czytam ten temat i wiem już ,że nie do końca cięcie róż robiłam prawidłowo....poprawię się obiecuję!!
|
|
asiok Postów: 1128 |
23.03.2011 10:24
Pewnie, że nie zamrnowałeś Stanisławie swego czasu...
wszystko robiłam tak jak pisałeś - chyba intuicja mnie wiodła bo na pewno nie wiedza -
jednak listka nie obrywałam...o !
w tym sezonie dzięki Tobie będę mądrzejsza
|
|
Krystyna Postów: 601 |
23.03.2011 11:37
Super, akurat na czasie. Bardzo cenne informacje, zwłaszcza dla mnie, początkującej w uprawie róż
|
|
lutka22 Postów: 884 |
23.03.2011 12:12
dlaczego wczoraj nie przeczytałam tej informacji????
Oglądałam moje różyczki wczoraj bez emocji a gdybym wiedziała.....
dziękuję, nie piszesz daremnie, wszystkie Twoje porady czytam (a nawet drukuję) uważnie! i stosuję!!
|
|
Tylko zalogowane osoby mogą zamieszczać nowe posty.
|