| |
|
|
|
Forum
Brydzia
Postów: 366 |
23.03.2011 12:43
A moje róże wszystkie zmarzły
|
|
ola
Postów: 42 |
23.03.2011 17:36
Witam, roze mam dugi rok. na zime zostawilam i okopcowalam,ale czy moge juz zaczac ciecie wiosenne czy jeszcze sie wstrzymac? zeszloroczne pedy sa brazowe, zmarzniete,ale przy ziemi są tez zielone. JAk krotko je przyciać?
dziękuje za porade.
|
|
ola
Postów: 42 |
23.03.2011 22:44
Brydziu a jak sie sprawdza do jakiego momenu pędy zmarzly? bo po poludniu bardziej sie przyjrzałam różą i niestety wiekszosc jest razowa az do ziemi kiedy poznam ,ze sa zmarzniete? po cięciu?
|
|
bednarekzk@arcor.de
Postów: 539 |
24.03.2011 10:33
Stanislawie, jak postepuje sie z rozami piennymi, jak wysoko sie je przycina?
|
|
staweg
Postów: 941 |
25.03.2011 09:34
Jeśli idzie o róże szczepione na pniu, to zasada jest podobna jak dla róż wielkokwiatowych, tylko wysokość cięcia na pędzie odnosimy nie do gruntu, a do miejsca szczepienia. Kto lubi dużo różyczek w kuli, choćby i drobniejszych, pozostawia dłuższe pędy (z większą liczbą oczek), kto chce mieć bardziej zwartą kulę z dorodnymi kwiatami, przycina każdy pęd na max. 3-4 oczka od podstawy szczepienia.
Co do rozpoznawania granicy przemarznięcia pędów, to ostateczną decyzję można podjąć dopiero po kilkunastu dniach od ruszenia wegetacji (po rozmarznięciu ziemi, stała temperatura < 5 st.C). Widać wówczas gdzie kora jest zielona, a gdzie zaczyna się brunatnienie. Tniemy nieco poniżej zbrunatnienia, na taką liczbę oczek, jaka nam odpowiada. Gdy róże przemarzły prawie do ziemi, musimy się uzbroić w cierpliwość i poczekać z ostatecznym cięciem (można skrócić sterczące "badyle"), lub całkowitym usunięciem przemarzniętych krzewów, do czasu pojawienia się pierwszych pędów korzeniowych. Jeżeli nie nastąpi to do końca maja, to znaczy, że róża zamarła ostatecznie.
|
|
elakowal49
Postów: 579 |
25.03.2011 10:44
Witam i dziękuję za cenne informacje.Teraz wiem co źle robiłam i na pewno będę robiła wszystko w/g Twoich wskazówek.I mówią,że osoba dojrzała wie wszystko. Nieprawda uczę się całe życie.
|
|
elakowal49
Postów: 579 |
25.03.2011 10:46
Wczoraj przycinałam róże i w poniedziałek do poprawki!
|
|
ola
Postów: 42 |
25.03.2011 19:04
Dziękuje bardzo za porade
|
|
bednarekzk@arcor.de
Postów: 539 |
25.03.2011 21:44
Ja mam roze przy pergoli, ona jest pnaca rosnie do 4 m ile trzeba ja przycinac? Dzieki Twoim wiadomoscia nasze ogrodki beda wspaniale, za co Tobie dziekujemy!!!
|
|
staweg
Postów: 941 |
26.03.2011 00:43
Róże pnące należy przede wszystkim prześwietlać, bo zbyt gęsto ułożone pędy słabiej kwitną. Oczywiście nie przesadzamy z wycinaniem. Należy usunąć zwłaszcza pędy najstarsze, często już podsychające, ale też i słabe, cienkie. Koniecznie należy usunąć drobne pędy szczytowe, które kwitły w ubiegłym roku. A reszta, to wg uznania. Kto ma odpowiednią pergolę i lubi wysokie róże, to tnie słabiej. Warto zauważyć, że coraz więcej uprawiamy róż z grupy tzw. parkowych. Są to róże o mocnych, wysokich pędach i kwiatach przypominających polianty. Te należy przycinać (jeśli nie pomarzły) mniej więcej na 2/3 wysokości. Róże okrywowe (niskie, drobne) możemy formować w szpalery lub kępy podobnie jak inne krzewy o podobnym zastosowaniu (tawuły, bukszpany itp.).
Odmian i typów róż jest bardzo dużo boć to przecież królowe ogrodów. Ich uprawie poświęcono wiele książek, stron internetowych, a nawet filmów. Tutaj zamieszczam najprostsze, praktyczne porady.
|
|
Tylko zalogowane osoby mogą zamieszczać nowe posty.
|
