|
zerdi Postów: 221 |
7.04.2011 00:57
Faktycznie Internet pomaga. Gdyby nie strony z opisami roślin i fora, to bym była baaaardzo zielona w kwestiach ogrodowych (i choć ten kolor dobrze się kojarzy z ogrodem, to jednak nie tym razem). Z pomocą Internetu szybko się uczę Mogę się poradzić, prześledzić dyskusje na różne tematy, podpatrzeć na zdjęciach, doczytać o wymaganiach, porze kwitnienia. Nie do zastąpienia. No a do tego miły czasoumilacz
|
|
zerdi Postów: 221 |
7.04.2011 01:01
Poza tym zakupy... Aktualnie przebywam w małej miejscowości, więc nie do zastąpienia. Z drugiej strony straszny diabeł - bo wszystko kusi i ciężko sobie odmówić, a przecież trzeba
|
|
jagoda.z.g Postów: 719 |
9.09.2011 08:03
Czy ktoś słyszał o lilii drzewiastej????????-to nie żart-ostatnia reklama cebul lilii w Brico Marsze -jakoś nie chciało mi się wierzyć,zajrzałam w google i nic nie znalazłam-to pewnie "lipa" tak jak z pnącymi truskawkami..!!
|
|
piegus1 Postów: 996 |
9.09.2011 08:26
Jagódko..może to chodzi o lilie himalajskie...i pewnie chodzi o wysokość tych lilii..one rosną wysokie...a nawet bardzo..nawet jak małe drzewko
|
|
jagoda.z.g Postów: 719 |
9.09.2011 09:13
Tak Iwonko,ale z wypisanych w reklamie gatunków wynika,że to lilia orientalna,a one nie rosną aż takie wysokie..
|
|
Pusia Postów: 28 |
1.03.2012 19:15
Witam,
troszkę późno ale jeszcze przed sezonem liliowym i innych kwiatów. Poskrzypka żre również liliowce, szachownice (szczególnie cesarskie korony), u mnie była i na irysach. Polecam do oprysku Decis. Jest tańszy od Actellicu a równie skuteczny. Owadofos jak wcześniej Sadofos są wycofane z obrotu. Decis stosuję od wielu lat i nie szkodzi roślinom ani pszczołom. Większość środków owadobójczych należy stosować po zachodzie słońca są najbardzej skuteczne jeżeli temperatura powietrza nie przekracza 18 stopni. Też tak jak duszek stosuję do zwiększenia przyczepności płyny do zmywania. Pozdrawiam
P.S. w tym roku pokazał się nowy Decis Mega. Jest ponoć lepszy od dotychczasowego.
|
|
wawik Postów: 49 |
1.03.2012 21:29
Na takie piękne czerwone fruwające stworzonka zaraz ciężka artyleria, chemia?
Jeśli nie uprawiamy lilii w tysiącach to z kilku można i samemu wyłapać, a nawet wyzbierać.
Stworzonka są na tyle sprytne, że jeśli da się złapać i włożyć np. do słoika i szybko zakręcić to nasz sukces, ale jeśli miniemy się z celem, to pozostaje poszukać go w zakamarkach liści, lub na podłożu, bo poskrzypek nieruchomieje, podobnie jak biedronka i spada na dół.
|
[url=http://winnicadeserowa.blogspot.com/] kolekcja deserówek[/url] |
|
Pusia Postów: 28 |
4.06.2012 23:45
Odpowiadam wawikowi troszkę późno ale podobno lepiej niż wcale. Ja nie mam kilku lilii ale troszkę więcej. Ta chemia to nie jest ciężka artyleria. Obecnie mam około dwustu lilii i codziennie je oglądać i wyłapywać robaczki to po prostu nie jest możliwe. Te robaczki jak wcześniej napisałam urzędują jeszcze na liliowcach (prawie taka sama ilość roślin jak lilii) więc w ogrodzie nic innego już bym nie mogła zrobić.
|
|
elakowal49 Postów: 579 |
5.06.2012 12:21
A ja nie mam takiego problemu bo moje lilie wszystkie wygniły ,właśnie wykopaliśmy 37 pustych koszyków z resztkami /łuseczkami/lili.Serce mi się kraje po prostu.No ale trudno ,nie można mieć wszystkiego.
|
|