|
|
|
|
Forum
 asiok Postów: 1128 |
12.06.2011 09:03
Specjalnie i z pełną premedytacją założyłam ten wątek bo...nie ma jak duża fota tych pięknych kwiatów...
zaczynam od moich ogrodowych, eksperymentów...
w 2009 miałam różę pienną Ingrid Bergman

oczywiście zimą mi przymarzła na tyle, że musiałam przyciąć ją przy samej ziemi...w 2010 puściła gałązki od dołu ...
a teraz wygląda tak :



' nowa ' odmiana, która mi wyszła przepięknie pachnie i tak saobie myślę, że jest podobna do damascena Kazalnik
u innej mojej róży NN - fota z ubiegłego roku

wyrosła dzika odnoga...specjalnie < z ciekawości > ją zostawiłam i...tak mi zakwitła

oczywiście czerwona dalej sobie rośnie....
fajnie mieć takie mieszańce...
zapraszam do wklejania fot innych odmian
|
|
 asiok Postów: 1128 |
12.06.2011 09:13
Róża ' Frezja ' - mocno, pięknie pachnie...



|
|
 zerdi Postów: 221 |
12.06.2011 15:59
Louise Odier - spróbuj z tą różą, u mnie takich róż będzie dobrych kilka, bo to jest mój niekwestionowany faworyt (kształt, kolor, mrozoodporność, odporność na choroby + toleruje bardzo dobrze półcień ). Czytałam dużo o różach i tą różę wiele osób poleca. Ponadto New Dawn (biała lub różowa) - gorszy kształt i kolor, ale też spartan. Dodatkowo trochę śmieci, ale duuużo osób też ją poleca właśnie z powodu mrozoodporności. Dodatkowo przemycę "Rosarium Uetersen" - mniej mrozoodporna, ale urzekł mnie jej wygląd i nie popuszczę oraz "Pomponellę" (zaczęło się od zakochania w kształcie i kolorze Othello. Pomponella jest jej lepszą wersją - zdrowsza, odporniejsza) i różany start będę uważać za zakończony. Oczywiście pomijam rosę rugosę "Hansę". Ona też na pewno u mnie zagości przy "lasku".
Z niższych róż od razu polecę wszystkie z rodziny "Fairy" (szczególnie, za kolor, Lovely Fairy) i Bonicę (Bonica przypada przy Fairy nieco zdrowiej, ale kolor ma słabszy).
Nooo
Inne, które mi się kojarzą to: Aloha, Abraham Darby... Innych z głowy nie pamiętam...
I Flamentazz (raz kwitnie, ale jak! Czerwona pnąca).
Odradzam popularną Symphatię, Jazz i inne takie spotykane na allegro (w opisach są mrozoodporne, a wystarczy wejść na rosarium.com.pl i się okazuje, że nie są takie fajne. Zresztą znam osoby, które wykopały).
Poczytaj też o różach kanadyjskich (minus 40, warto się nimi zainteresować).
Pozdrawiam!
|
|
 asiok Postów: 1128 |
12.06.2011 16:05
Sympatię i New Dawn - mam...faktycznie ta pierwsza przymarza ale...zawsze odbija;
w sumie róż mam dużo, jedne przymarzają bardziej lub mniej ale zazwyczaj dalej rosną i kwitną;
teraz nastawiam się na krzewiaste...czekam na dostawę w szkółce...
lubię potężne krzaki mocno kwitnących róż
|
|
 zerdi Postów: 221 |
12.06.2011 17:28
a skąd Asiu zamawiasz? Chętnie skorzystam ze sprawdzonego i w miarę taniego miejsca Ja na razie niestety nie kupuję, bo... brak kasy. Czy warto posadzić większą ilość róż na jesieni czy wstrzymać się do wiosny?
|
|
 asiok Postów: 1128 |
12.06.2011 17:42
Monia...sadziłam i wiosną, latem i jesienią...
nie robię zakupów przez internet...w mojej szkółce roślin ( jakieś 10 km ode mnie ) ma być teraz dostawa krzewiastych...więc czekam z utęsknieniem
|
|
 asiok Postów: 1128 |
12.06.2011 18:30
Rosa Rugosa

|
|
 zerdi Postów: 221 |
12.06.2011 18:37
Nie jest to pełny kwiatek, ale też ładny. Rugosa zdobi przede wszystkim pokrojem krzewu. Tworzy ogromne krzaczory z dużą ilością niepozornych kwiatów. Właśnie dlatego chcę ją mieć, będę miała różane zasieki A na poważnie - będę miała mrozoodporny gęsty krzaczor, na tym mi bardzo zależy.
Dziękuję serdecznie za foto.
Proszę przyjrzyj się fotce rosa rugosa "Hansa" w Internecie i powiedz mi czy Twoim zdaniem to jest pełny kwiat czy nie (z widocznym środkiem czy nie).
|
|
|
 zerdi Postów: 221 |
12.06.2011 18:47
dzięki
pędy pokładające się, idealnie!
|
|
Tylko zalogowane osoby mogą zamieszczać nowe posty.
|