|
|
|
|
Forum
07jansiwiutki Postów: 721 |
5.01.2009 10:07
Obiektyw naszego aparatu jest jak nasze oczy.
My gdy przerwiemy czytanie gazety i spojrzymy na widok za oknem, nie zastanawiamy się jakie działania podejmuje nasze oko i jak widziany obraz przetwarzany jest w naszym mózgu.
Lub przebywając dłuższy czas w piwnicy wychodzimy na zewnątrz, na zalaną słońcem przestrzeń mamy wrażenie olśnienia światłem. Odczuwamy jak stopniowo nasze oczy przyzwyczajają się do nowej sytuacji.
To co się dzieje w naszym mózgu, nasz aparat sam tego nie potrafi. On nie ma umysłu.
My musimy mu pomóc. A więc do dzieła. Postaram się jak najmniej nawijać w sytuacjach oczywistych.
I Punkty (pola) ostrzenia autofokusa
1.
Prześledźmy przykłady na układzie trójpolowego ostrzenia autofokusa.
2
Aktywny jest środkowy punkt ostrzenia
3
Tak wygląda nasze zdjęcie
4
Widzimy, ze w tym przypadku najlepszym wyborem
jest uaktywnienie prawego punktu.
Ja osobiście uwielbiam takie polne drogi.
Oraz plastyczne oświetlenie z prawej
bądź lewej strony.
5
Widzimy wyraźnie, że środkowe oraz prawe pole ostrzenia nie mają żadnego punku zaczepienia. (rymło się) Uaktywniony został lewy punkt
Trochę mi żal, że widoczny asfalt
nie jest polną drogą.
6
Odpowiednio wykorzystując pola autofokusa
wykonujemy następne zdjęcia.
Jaśkowice Legnickie – niektorzy mówią,
że to jeziorko jest moje.
7
Uwielbiam poranki w lesie
8
W bardziej rozbudowanych systemach mamy do dyspozycji więcej punktów...
...ktore możemy odpowiednio wykorzystać...
II
A jak sobie poradzić gdy mamy do dyspozycji ograniczoną liczbę pól???
W takim przypadku stosujemu tzw „przekadrowanie”
Chcę dodać że środkowe (centralne) pole ostrzenia autofokusa jest najbardziej precyzujne
w swoim działaniu.
9
Doświadczyliśmy tego niejednokrotnie, że chcąc zrobić zdjęcie o gładkich lub błyszczących powierzchniach, nasz aparat ma „kłopoty”
Na lewym zdjęciu widzimy, że najbardziej przydatny do wykorzystania jest centralny punkt.
Naciskamy spust, autofokus robi:
bziuuut...,
bziuuut...
... i mamy efekt jak na prawym zdjęciu.
Jak sobie wtedy poradzić? Idźmy dalej
10. Przekadrowanie
Kierujemy nasz czujnik na brzeg kwiatka,
(lewe zdjęcie) który jest wyraźnie kontrastowy, naciskamy spust do połowy, (rymło się)
i trzymając przycisk, (ostrość została zablokowana) wracamy do naszego ujęcia (prawe zdjęcie) i wciskamy spust do końca.
Pstryk i...
...mamy zdjęcie naszych tulipanów
skąpanych wiosennym słońcem.
III. Mierzenie oświetlenia naszych motywów
możemy dokonywać przy pomocy trzech trybów
(sposobów) pomiarów.
1/ Matrycowy zwany też wielosegmentowym
lub mozaikowym
Nasz aparat ma do dyspozycji matrycę lub specjalny czujnik, którego powierzchnia podzielona jest na segmenty podobnie jak tabliczka czekolady.
Przy pomiarze matrycowym wykorzyztywane są wszystkie elementy czujnika i procesor „wyciąga”
średnią z tych pomiarów.
2/ Centralnie ważony (w skrócie CW)
Pomiar oświetlenia dokonywany jest z całego czujnika, jednak większa waga „przykładana”
jest do środkowych kafelek.
Procesor „wierzy im” bardziej.
3/ Pomiar punktowy (tzw: spot)
Pomiar dokonywany jest tylko za pomocą
jednego kafelka.
Zobaczmy jak to wszystko wygląda
4a Porównanie pomiaru matrycowego i CW
Na lewym zdjęciu pomiar matrycowy,
na prawym pomiar CW
4b Efekt naszych pomiarów
Widzimy, że lewe zdjęcie zostało nieco prześwietlone i kolory sa jak „wyprane”
Chyba bardziej podoba się zdjęcie prawe.
Na lewym zdjęciu procesor wyciągnął średnią,
z całego obszaru, która próbowała rozjaśnić cienie.
Na prawym zdjęciu, pomiar brany był z obszaru naszego „głównego” motywu.
5a. Porównanie pomiaru matrycowego i punktowego.
Na lewym zdjęciu pomiar matrycowy.
Prawe zdjęcie przedstawia pomiar punktowy,
który jest jednocześnie powiązany z polem ostrzenia autofokusa. Nasz motyw jest wyrażnie kontrastowy.
Zobaczmy nasz efekt.
Widzimy, że pomiar matrycowy dążąc do rozjaśnienia cieni spowodował wyraźne prześwietlenie
(wypalenie) białych kwiatków.
Pomiar punktowy sprawił, że otrzymałem efekt jakiego oczekiwałem. Konwalie w głębokim cieniu oświetlone skąpym promykiem słońca.
Jeżeli wiemy jak wykorzystać naszą ogniskową,
głębię ostrości, ostrzenie autofokusa
oraz pomiar oświetlenia, wtedy takie zdjęcie...
...to będzie dla nas „mały pikuś”.
Udanych fotek
|
|
07jansiwiutki Postów: 721 |
5.01.2009 11:35
Wybaczcie błędy, ale były bąbelki...
A co do błędów:
Pewnego razu przeglądałem jakieś forum gdzie,
"uczony w piśmie" zamiast:
Strzał w dziesiątkę...
napisał:
...szczał w dziesiątkę...
Akurat w tym czasie popijałem łyk kawy.
Parsknąłem niepohamowanym śmiechem,
klawiatura była do likwidacji, a monitor pół dnia czyściłem...
|
|
staweg Postów: 941 |
5.01.2009 13:38
Fajnie, że nie opuszcza Cię dobry humor i chęć do pracy. W mojej galerii dodałem ostanio dwa zdjęcia, które dobrze ilustrują pomiar punktowy. To przylistki podkwiatkowe wiciokrzewu i gałązka brzozy (pomiar na liściu).
|
|
Markos Postów: 204 |
8.01.2009 07:41
Gratukuję Janie poczucia humoru
I dziękuje za zapał belferski, na pewno się przyda Twoja praca.
|
Trwają zmiany, duże zmiany :) |
|
akacja Postów: 108 |
10.01.2009 10:15
I ode mnie serdeczne dzięki za cenne wskazówki. Aktualnie moje fotografowanie tak wygląda jak to okresliłeś wyżej-bziuuut..., bziuuut... Wczytuję się się, oglądam, czytam instrukcję, a praktycznie spróbuje chyba dopiero wiosną. Zaraz zajrzę do galerii stawega i zorientuję się czy zrozumiałam o co chodzi z tym pomiarem punktowym. A jesli nie to chyba będzie jak w tym powiedzeniu ze wschodu-" nie trać kumie sił, spuskajsia na dno"
|
|
Tylko zalogowane osoby mogą zamieszczać nowe posty.
|