|
|
|
|
Forum
staweg Postów: 941 |
21.05.2008 08:36
Przyroda jest przebogata. Otacza nas wiele gatunków roślin i zwierząt. Z niektórymi jesteśmy zaprzyjaźnieni od zawsze, znamy je jak własną rodzinę, potrafimy nazwać i opisać. Inne są nam zupełnie obce, a jeszcze bywają i zapomniane. Nikt nie jest w stanie znać wszystkiego, ale wszyscy razem, są w mocy poznać prawie wszystko. Ja pochlebiam sobie, że znam dużo roślin, ale też czasem staję bezradny przed jakimś okazem. Zwłaszcza jeśli dostanę od kogoś sadzonkę >czegośtam< i potem próbuję to rozpoznać. W większości przypadków mi się to udaje, acz nie zawsze. Spodziewam się, że ten wątek na Forum pozwoli nam rozwiewać takie wątpliwości. Zawsze jest szansa, że ktoś wie to, czego ja nie wiem. Dzielmy się zatem wiedzą. Proponuję pytania i odpowiedzi, jak w tytule - Co to jest? Kto wie? (Nie pytajmy tylko o rośliny, które mamy opisane w katalogu). Na początek roślinka, którą kiedyś od kogoś dostałem i już kilka lat >pląta się< w moim ogrodzie, a ciągle nie wiem jak się do niej zwracać, a wygląda tak:[img][/img]
[img][/img]
Może ktoś >to< zna?
Przy okazji - w niektórych galeriach (nie pomnę już gdzie i nie jest to ważne) - widywałem zdjęcia ptaka nazywanego >grzywaczem<, a była to popularna sierpówka, czyli Synogarlica turecka. Zamieszczam zdjęcia obydwu ptaków dla porównania.
Oto Gołąb grzywacz (Columba palumbus)[img][/img]
i Synogarlica turecka (Streptopelia decaocto):[img][/img]
Zdjęcia zaczerpnąłem z Wikipedii, bo akurat nie mam własnych.
|
|
staweg Postów: 941 |
21.05.2008 09:24
Gdzie grzywacz, to grzywacz. U Ciebie na pewno, ale...., nie mam czasu szukać. Pamiętam, że >rzuciło< mi się to w oczy. A zdjęcie jest superowe!
|
|
07jansiwiutki Postów: 721 |
21.05.2008 12:59
Mój to również gołąb grzywacz:
|
|
07jansiwiutki Postów: 721 |
21.05.2008 13:02
Albo niech się pokaże większy:
|
|
"Natura to zielone schronisko okaleczonych dusz." Anne Louise Stael-Holstein |
|
"Natura to zielone schronisko okaleczonych dusz." Anne Louise Stael-Holstein |
|
staweg Postów: 941 |
21.05.2008 20:56
Ten opis raczej mi do podagrycznika nie pasuje (zdrewniały pień). Szkoda, że nie ma zdjęcia, bo coś czuję, że może chodzić o Rdest ostrokońcowy - wyjątkowe świństwo do wytępienia, no ale on jest naprawdę duży, to może nie to? AniaN, czy to ma sercowate całobrzegie liście, czy wielokrotnie podzielone?
|
|
Alinka1 Postów: 315 |
21.05.2008 23:45
Możliwe, nie znam sie na roślinach tak jak Ty.Jestem tylko amatorem i to jest tylko moja pasja.
Stanisławie Twoja roślina - zdjęcie na początku wątku - przypomina mi trochę Lobelia siphilitica, a może się mylę
|
"Natura to zielone schronisko okaleczonych dusz." Anne Louise Stael-Holstein |
|
Alinka1 Postów: 315 |
22.05.2008 15:04
Zdjęcia zaczerpnąłem z Wikipedii, bo akurat nie mam własnych.
Staweg, nie wiem czy wiesz o tym, ale nie wolno zamieszczać takich zdjęć - chronią je prawa autorskie. Powinieneś podać linki do strony ze zdjęciami.
|
"Natura to zielone schronisko okaleczonych dusz." Anne Louise Stael-Holstein |
|
staweg Postów: 941 |
22.05.2008 17:09
Właściwie, to roślina, której obecność podejrzewam, nazywa się Rdestowiec ostrokończysty lub japoński. Możesz ją obejrzeć pod tym linkiem: http://www.atlas-roslin.pl/gatunki/Reynoutria_j...
Jeśli to ten rdestowiec, to walka jest dość trudna, lecz o tym nieco później. Alinko, nie przesadzaj, znasz rośliny tak samo, a może lepiej ode mnie. Ja też nie jestem fachowcem w sensie wykształcenia. Studiowałem wprawdzie biologię, ale ukończyłem zupełnie inny kierunek. Zainteresowanie przyrodą jednak zostało, a okres studiów nauczył prowadzenia obserwacji. Przy czym pewniej >czuję się< w odniesieniu do roślin dzikich, niż ogrodowych, ale przez lata uprawiania działki zetknąłem się z wieloma gatunkami i odmianami. Niektóre uprawiałem wręcz tylko po to by poznać ich cechy i wymagania. Co do zamieszczania obcych zdjęć masz rację, trochę się zapędziłem.
|
|
Tylko zalogowane osoby mogą zamieszczać nowe posty.
|