Anek11 Postów: 74 |
2.03.2014 19:21
Witam po dość długiej nieobecności i pewnie też niezbyt często będę miała okazję tu zaglądać.
Mam pytanie w związku z Dyptamem, czy faktycznie jest tak "parzący"? czy nawet przejście obok może sie skończyć bąblami w upalny dzień? Chcę wprowadzić go do ogródka, ale się boję...
|
|
elakowal49 Postów: 579 |
2.03.2014 19:32
Sam krzew nie jest wcale groźny,ma pachnące gożdzikami liście i ich dotyk jest dla nas obojętny.Gorzej jak kwitnie wtedy trzeba uważać na pyłek bo to on jest najgorszy.Sama tego doświadczyłam ,niechcący dotknęłam gołym ramieniem kwiatków i miałam dosyć długo trudno gojące sie poparzenie.Najlepiej posadzić gdzieś na uboczu ale w miejscu słonecznym.
|
|
Anek11 Postów: 74 |
2.03.2014 19:39
No i jestem w kropce...uroda jego przemawia za tym by sie skusić, powiadasz tylko pyłek? w sumie sami dorośli ludzie w domu więc może nie będzie aż tak strasznie...Dziękuję za poradę. widziałam gdzieś zdjęcie ich posadzonych na tle krzewów (forsycji) więc dojście ograniczone dość mocno..też w sumie rozwiązanie
|
|
karol Postów: 57 |
2.03.2014 22:45
Mam go dwadzieścia lat i napewno nie jest prawdą że z daleka można się poparzyć, choć ja również poparzyłem się ale to robiłem coś w srodku krzewu, poparzenie jest bezbolesne i nie zostawia żadnych blizn.Najlepiej nie pracować w bliskiej odległości, w bardzo gorące dni.
|
|
wieslana@gmail.com Postów: 25 |
2.03.2014 23:37
Witam Mam dyptama ale nie doświadczyłam jeszcze jego mocy. W zeszłym roku ładnie zakwitł ale bardzo szybko przekwitł. Chwila moment i było po nim. To był jego pierwszy rok w moim ogródku.
|
|