Sklep korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityki cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.


 

Login:
Has?o:
lub załóż konto


Ogrodnicy
  Ostatnio zarejestrowani
  Najaktywniejsi
  Wszyscy

Galerie
  Ostatnio założne
  Największe
  Nowe zdjęcia
  Nowe komentarze

Katalog roślin
  Krzewy i drzewa iglaste
  Drzewa liściaste ozdobne
  Drzewa liściaste owocowe
  Krzewy liściaste ozdobne
  Krzewy liściaste owocowe
  Pnącza
  Byliny
  Rośliny dwuletnie
  Rośliny jednoroczne
  Rośliny wrzosowate
  Rośliny cebulowe i bulwiaste
  Rośliny skalne
  Turzyce i trawy ozdobne
  Rośliny wodne
  Róże
  Zioła
  Rośliny w domu

  Uprawa i pielęgnacja roślin
  Co w trawie piszczy
  Architektura ogrodowa




Polecamy te strony:

AleDobre.pl
Akademia Tortu
Moje Wypieki
Czy warto mieć owoce z własnego ogrodu?


dodaj do ulubionych | wersja do druku | poleć znajomemu

komentarzy: 22


Czy warto mieć owoce z własnego ogrodu?

To pytanie wydaje mi się retoryczne. W nawale sztucznych słodyczy wokół nas, trudno się opanować, a o całkowitej abstynencji „słodyczowej” nie ma co myśleć. A może alternatywą będą owoce zerwane prosto z posadzonej własnoręcznie i we własnym ogrodzie rośliny?
Na początek spróbujemy wygospodarować w ogrodzie kącik pod tytułem –„ Ładne i smaczne”. Będzie to miejsce, gdzie posadzimy krzewy owocowe. Jeśli nasz ogród nie ma kantów, czyli poszczególne strefy mają obłe kształty, takiż sam kształt zachowajmy projektując naszą nową strefę „ładne i smaczne”. Granice naszej strefy owocowej możemy zbudować z takich krzewów jak porzeczka i agrest, ale również możemy zbudować z malin rozciągniętych na drutach, które to druty zamocujemy na palikach. Doskonałą granicę, mogą też wyznaczać posadzone świdośliwy – krzewy ozdobne a zarazem dające ozdobne i smaczne, purpurowe lub granatowe, zebrane w wiszące grona owoce.
Jeśli mamy w kąciku owocowym do dyspozycji kawałek muru, lub masywnego ogrodzenia, to na nim możemy rozpiąć jeżyny bezkolcowe. Ze względu na cudowny smak i wartości odżywcze w naszym ogródku nie może zabraknąc borówki amerykańskiej, paru krzaczków truskawek i poziomek. Wiemy już co posadzimy, teraz musimy wiedzieć gdzie umieścimy nasz smaczny ogródek. Aby nasze roślinki dobrze owocowały, to niestety musimy im zapewnić znośne warunki egzystencji. Pierwszy warunek to stanowisko słoneczne, drugi to żyzna, najlepiej próchniczna, z lekko kwasnym odczynem gleba. Wyjatek stanowi borówka, dla której w sposób specjalny musimy przygotować stanowisko. Proszę w tym momencie nie przerazić się ogromem prac, to tylko na początku, a potem już jest tak, jak mówi się o rolnikach, „że chłop śpi i samo mu rośnie”. Przejdźmy teraz do opisu wymagań poszczególnych rośli.
Maliny – mamy do wyboru maliny wcześnie owocujące (np. odmianę Maling Promise, Delight) i maliny powtarzające owocowanie jesienią, z tym, że jesienne jest obfitsze niż wiosenne (np. odmianę September, Polana, Autumn Bliss). Ponadto są odmiany malin o żółtych (GoldenEverest ), i czarnych owocach (Bristol). Istnieje opinia, że maliny to urosną nawet na piasku, jest to wierutna bzdura, owszem urosną, ale niezaowocują. Jeśli nie możemy im zapewnić dobrego stanowiska glebowego w ogrodzie, to wówczas musimy bardzo starannie przygotować dołki w które je posadzimy, a mianowicie wykopać większe niż się zaleca i wypełnić je dobrą próchniczą, lekko kwaśną mieszanką a już najbardziej im dogodzimy, jeśli w dołkach umieścimy dobrze rozłożony obornik. Jeśli nie mamy obornika to dodajmy trochę nawozu wieloskładnikowego. Dobrze jest potem w następnych latach ściółkować glebę wokół malin dobrze rozłożonym kompostem. Gdy już posadzimy maliny, a możemy to robić od wiosny do jesieni - oczywiście tylko jeśli kupujemy maliny w pojemnikach, musimy je przyciąć około 20 – 25 cm nad ziemią. W następnych latach, pędy malin przycinamy – po zbiorach w lecie, a owocujące jesienią, przycinamy przy samej ziemi pod koniec zimy.
Borówka amerykańska – proponuje posadzić odmiany znane od lat ,czyli Darrow, Spartan, lub Bluecrop. Borówka zdecydowanie wymaga gleby kwaśnej, o pH od 3,5 do 4,5. Najlepiej będzie się jej rosło na glebach próchniczych, przepuszczalnych średnio wilgotnych . Jeśli w miejscu, gdzie zaplanowaliśmy posadzić borówkę, gleba jest całkiem inna, musimy przed sadzeniem wykopać spory dołek, to znaczy o średnicy minimum 130 cm i głębokości 50 cm. Dołek ten wypełnimy mieszanką kwasnego torfu, kory i dobrze rozłożonego kompostu. Po posadzeniu borówki ( na taką samą głębokość na jakiej rosła w szkółce) dobrze jest miejsce pod nią przykryć trocinami, lub korą z drzew iglastych, ewentualnie położyć czarna folię. Zabezpieczy nam to parowanie wody z gleby i wyrastanie chwastów. Borówki będą nam pięknie owocować, jeśli dostarczymy im dwa razy w roku odpowiednią porcję nawozów azotowych. Proponuję pierwszą dawkę w maju, najpóźniej do końca czerwca, a drugą w pierwszej połowie października. Każdej wiosny wykonujemy na borówkach prace sanitarne, to znaczy usuwamy ostrym sekatorem wszystkie połamane, chore, słabe gałązki. W zależności od odmiany, owoce borówki będziemy zbierać od lipca do połowy września.
Agrest – proponuje odmianę o owocach żółtych – Golden Drop, o owocach jasnozielonych – Biały Triumf, o owocach czerwonych – Hinnomaki Rot. Agrest, aby miał smaczne owoce, bezwarunkowo musi mieć stanowisko słoneczne i żyzną, z dużą zawartością próchnicy glebę. Agrest, jak koń owies, bardzo lubi nawożenie obornikiem, a więc sadząc go, powinniśmy do dołka wrzucić obornik zmieszany z gliną. Agrest wymaga nawożenia nawozem potasowym. Wiosną usuwamy pędy płożące się po ziemi, pędy chore, uszkodzone i stare. Najlepiej agrest prowadzić na 7 – 9 pędach. Jeśli mamy mało miejsca w ogrodzie, to proponuje posadzić agrest w formie piennej.
Porzeczki – z czerwonych, proponuje odmianę Red Lake, lub Rondom, z białych – Biała z Juteborg, z czarnych jet i Ojebyn. Porzeczki mają podobne wymagania glebowe jak agrest i dobrze czują się w jego towarzystwie. Lubią obornik i nawożenie nawozem potasowym. Po posadzeniu porzeczek w zaprawione obornikiem dołki, przycinamy krzaki nad pierwszym pąkiem. Każdej wiosny, stosujemy zabiegi sanitarne, to jest wycinamy chore, połamane i stare pędy, oraz nawozimy, np. siarczanem potasu. Jeśli przedkładamy urodę form piennych nad krzaczastymi, to możemy również posadzić takowe porzeczki.
Świdośliwka – najpopularniejsza odmiana to Lamarcka inaczej zwana kanadyjską. Swidośliwę, w zasadzie zaliczają ogrodnicy do krzewów ozdobnych, a przecież ma ona bardzo zdrowe i smaczne, granatowe lub purpurowe, zebrane w grona owoce, które trzymają się na krzaku od lipca do pierwszych przymrozków. Świdośliwka to roślina, która będzie rosła i pięknie owocowała na każdej glebie. Może dorastać nawet do 5 metrów. Jej ozdobą, po za owocami są pięknie wybarwiające się na purpurowo liście.
I to by było na tyle – jak mawiał św. pamięci profesor nauk wszelakich a szczególnie mniemanologii stosowanej - Jan Tadeusz Stanisławski.




Komentarze

[url="https://wdolnymslasku.pl/"]wdolnymslasku.pl[/url]
Marlenka345 [2023-02-22 06:48]

Oczywiście, że warto mieć owoce w ogrodzie. Będziesz mogła chodzić po działce i
wcinać. Polecam zajrzeć na stronę: https://wdolnymslasku.pl/. Tam znajdziesz
inne ciekawe pomysły na stworzenie pięknego ogrodu.
Marlenka345 [2023-02-22 06:48]

Kwasy humusowe we FLORAHUMUS pozytywnie wpływają na ogólną kondycje roślin. Jest
niezwykle wydajny i ekologiczny.
https://florahumus.pl/
FLORAHUMUS [2021-04-29 08:35]

Na pewno warto mieć. Mam działkę a na niej truskawki, maliny letnie i jesienne. Winogron, agrest, Teraz posadziłam borówkę. Zawsze uważałam, że zawsze na działce powinny być owoce swoje dla siebie i bliskich.
ela krztuk [2012-12-21 18:41]

Też mam sporo drzewek owocowych niestety są jeszcze młode kilka z nich już nas
poczęstowało swoimi smakołykami ( głównie jabłonie)borówki po tegorocznej
zimie nie dały dużych plonów; malin które przywędrowały cichaczem od sąsiadki(
pod płotem ) było mnóstwo czarne porzeczki posadzone z gałązek (2 lata temu
)też już zaczęły owocować.Jednym słowem kupa własnych witaminek za fri
dodomia [2012-11-01 19:47]

Tak warto.Miałam w ogrodzie duzo róznych drzew owocowych ale ciagła walka ze "szkodnikami"zniecheciła mnie i powoli wycinam .Krzewy owocowe mam i jestem szczesliwa ,dzisiaj zebralam poziomki ,resztki malin i truskawek-jutro ma padac snieg -moze sie pomyla .Pozdrawiam
anula7777S [2012-10-25 20:46]

Warto, na pewno warto.
wieslana@gmail.com [2012-09-09 19:35]

Witam,mam rowniez wiele owocow w swoim ogrodzie, az za wiele przetwarzam i robie co moge by nie zmarnowac )Mam jednak jeden problem:kupilam juz trzy lata temu krzak Goji.Niby na etykiecie napisane bylo, ze nie wymagajaca roslina.Rosnie jak zwariowana.Nie doczekalam sie jednak jeszcze owocow, choc ponoc najzdrowsze.Co robic???
grazyna170853 [2012-07-04 20:31]

Ja jestem przekonana do sadzenia drzew i krzewów owocowych.I to jest dużo czynników,które mnie przekonywują.Po pierwsze: po to mamy ziemie, którą należy w zupełności wykorzystywać.Po drugie: wykorzystywać pożytecznie dla człowieka i zwierząt(dbanie o naturę).Po trzecie: jakie te owoce są smakowite zerwane prosto z krzaka czy drzewa, i ta świadomość, że nie pryskane chemią, po której wymierają biedronki i pszczoły.Nie mam dużo dużo owoców, ale nawet powidła ze śliwki jest przepyszny.Własne owoce są smaczne i zdrowe.Ubolewam nad tym, że nie sadzimy dzikich owoców, które mają szerokie zastosowanie w lecznictwie.Mam młodziutki ogród i ciągle sadzę drzewa i krzewy owocowe.Mam świdośliwy,jagody goi,rokitniki,pigwowce,pigwy,borówki,jagody kamczackie,poziomki,cytrynowce chińskie,jarzębiny,aronię,bez czarny,porzeczki,agresty,maliny,jabłonie(oczywiście stare polskie odmiany),wiśnie i śliwy.Proszę zachęcajcie do sadzenia krzewów owocowych zamiast iglaków.Przynajmniej wy coś zjecie,wasze dzieci,wnuki i oczywiście zwierzęta.A z iglaków w ogrodzie jaki jest pożytek,dla leniuchów na pewno.Pozdrawiam
Ewix [2012-06-14 07:41]

Uwielbiam swoje działkowe owoce i warzywa.Jaka wielka jest przyjemność jeść prosto z krzaczka czy drzewka.Mam problem ze śliwami, są dość stare (tak myślę)mają niewiele owoców i nie wiem czemu,wydaje mi się że powinny mieć więcej.Na małych jabłoneczkach jest tyle jabłek że muszę przerywać aby się nie połamały gałązki.Agrest jest czerwony i biały,ale nie na przetwory tylko obficie zjadany prosto z krzaczka,przez nas i wszystkich którzy odwiedzają naszą działkę.Brzoskwinię zniszczyły mi mrówki,ale w tym roku posadzę nową i dodatkowo nektarynę.
bwk-123 [2012-03-06 18:27]

slawa66

jaogda kamczacka - kupilam przez internet, potem okazalo sie ze w supermarkecie bylo 5 razy taniej. ..

jak dbac o borowki i jagody? dziekuje za odp
anjo [2011-11-04 14:29]

Właśnie zrywam czerwoną porzeczkę.Mam 6 krzaczków i mogę zrobić własny kompot.
maria_koszyce [2011-06-22 15:40]

Jestem pewna że warto je mieć.Sama mam działkę co prawda z kwiatami, ale i owocami które przez cały rok są pod ręką, gdy mamy ochotę coś zjeść na działce, czy w ogrodzie. Na przykład truskawki są w czerwcu, jedne maliny w lipcu.We wrześniu maliny jesienne, a winogrono pod koniec września i na początku października.
ela krztuk [2010-11-08 15:21]

u mnie nie chcą rosnąć drzewa owocowe ale za to mam do podjadania borówki i
jagody oraz maliny , jeżyny , truskawki i poziomki poziomki całoroczne ..
w tym roku dokupiłam jeszcze borówki i żurawinę.. więc mam co podjadać do
pierwszych mrozów ...
wasilewska101 [2010-11-06 20:01]

Na pewno warto,to sama przyjemnośc stanąc pod drzewem i zajadac się świeżutkimi owocami
Brydzia [2010-03-14 13:29]

jagodę kamczacką już można kupić w dużych centrach ogrodniczych,ja mam kwitnie wcześnie a owoce ma już w maju,są lekko kwaśne i opadaja jak się nie zerwie o czasie,posadziłam w sąsiedztwie borówki
GieniaB57 [2009-11-14 23:01]

To wielka radość,doglądać jak rosną,dojrzewają.Mam borówkę amerykańską, smakowitą, wnuki uwielbiają. W tym roku mam zamiar posadzić jagodę kamczacką - ale gdzie można kupi?
sława66 [2008-12-20 14:56]

Nie wiem czemu autor poleca angielskie odmiany malin skoro mamy wspaniałe polskie, jak chociażby żółtą - Poranna Rosa, czy wielkoowocową - Pokusa. Przycinać można 'pod koniec zimy', ale lepiej robić to w listopadzie, bo usuwa się wówczas liście będące jeszcze na pędach, a wiadomo, że to głównie na nich przechowują się różne patogeny.
staweg [2008-06-29 13:35]

jasne, że warto. Zawsze są pod ręką i przyjemnie je konsumować mając świadomość, że to owoc własnoręcznie przez nas dopieszczany
elbar [2008-06-25 22:10]

a może podyskutować na czasie o środkach ochrony roślin np.czym opryskać śliwy.
hutkow [2008-04-27 23:09]

Oczywiście warto.
aurelia [2008-04-02 14:20]


Zaloguj się aby dodać komentarz:
Login: hasło:








STRONA GŁÓWNA    |    GALERIE    |    OGRODNICY    |    FORUM    |    KATALOG ROŚLIN    |    PIELĘGNACJA OGRODU    |    KONTAKT