Sklep korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityki cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.


 

Login:
Has?o:
lub załóż konto


Ogrodnicy
  Ostatnio zarejestrowani
  Najaktywniejsi
  Wszyscy

Galerie
  Ostatnio założne
  Największe
  Nowe zdjęcia
  Nowe komentarze

Katalog roślin
  Krzewy i drzewa iglaste
  Drzewa liściaste ozdobne
  Drzewa liściaste owocowe
  Krzewy liściaste ozdobne
  Krzewy liściaste owocowe
  Pnącza
  Byliny
  Rośliny dwuletnie
  Rośliny jednoroczne
  Rośliny wrzosowate
  Rośliny cebulowe i bulwiaste
  Rośliny skalne
  Turzyce i trawy ozdobne
  Rośliny wodne
  Róże
  Zioła
  Rośliny w domu

  Uprawa i pielęgnacja roślin
  Co w trawie piszczy
  Architektura ogrodowa




Polecamy te strony:

AleDobre.pl
Akademia Tortu
Moje Wypieki
Ogród - moja nowa miłość

Właściciel: Lawinia | 5498 zdjęć w galerii

Dodaj do ulubionych
Ogród powstawał wiosną 2008roku. Nie umiałam rozróżnić jodły od świerku. Nie znałam bylin, nazw kwiatów. Ale uczę się szybko.Spędzam kazdą wolną chwilę w ogrodzie.Daję mi to radość, spokój i siłę.

<< poprzednie4766/5498następne >>

powiększ zdjęcie


Przyjechała do mnie koleżanka z dwójką dzieci( 2 i 5 lat) i przeżyłam horror!!
Mam pytanie do Ogrodniczek - Babć: czy pozwalacie swoim wnuczkom deptać rośliny, niszczyc , urywac kwiatki?
Czy ja muszę do tego dorosnąć??Ja lubie ludzi , lubię dzieci ale przezyłam horror!! Mama sie rozsiadła a dziewczynki wyjmowały mi skalniaki i darły je na drobne, zrywały kwiatki!!krwawnik oberwały ze wszystkich liści !! Sorry ale powiedziałam, dosć!! Nie mogą mi niszczyc i zrywac. Jest trawa , niech biegają ale wyjmować z ziemi , nie!! Koleżanka mówiła ,że dają jej w kość i musi odpocząć!! Oj, długo ja jej nie zaproszę!!!
Dziewczynki , czy to były bezstresowo wychowane( lub niewychowane)dzieci ? Czy muszę sie przyzwyczaić?


[2011-05-12 19:46]



« poprzednie 1 ... 316 317 318 319 320 ... 366 następne »


[2011-05-18]
Komentarze: 8

[2011-05-17]
Komentarze: 12

[2011-05-16]
Komentarze: 11

[2011-05-16]
Komentarze: 15

[2011-05-15]
Komentarze: 19

[2011-05-14]
Komentarze: 23

[2011-05-14]
Komentarze: 9

[2011-05-13]
Komentarze: 9

[2011-05-13]
Komentarze: 10

[2011-05-12]
Komentarze: 18

[2011-05-12]
Komentarze: 33

[2011-05-12]
Komentarze: 14

[2011-05-11]
Komentarze: 15

[2011-05-10]
Komentarze: 12

[2011-05-09]
Komentarze: 6

« poprzednie 1 ... 316 317 318 319 320 ... 366 następne »

Komentarze


To i ja dorzucę dwa słowa. Nawet mój pies wiedział, że chodzić wolno tylko po ścieżkach, że nie wolno kopać, zrywać, a swoje potrzeby załatwiał poza działką, na spacerze. To nie dzieci niewychowane, to ich mama niewychowana.
basiajar [2011-05-15 09:19]



oj, to taki misz masz!! na dole barwinek, trochę skalniaczków- rojniki i rozchodniki. ta kopułka zielonego to bodziszek, paproć, te siwe listki to rogownica w przerwach komarzyca i niezapominajki. Efekt po 3 latach.
Lawinia [2011-05-14 00:02]



możesz mi zdradzić co to za rośliny na tym zdjęciu?
kabi [2011-05-13 23:35]



moje maluchy zawsze pytają czy mogą zerwać kwiaty do wazonu nawet te ze swoich rabatek a u obcych też wiedzą jak się zachować pozdrawiam
kabi [2011-05-13 23:34]



u mnie dzieci do zabawy mają piaskownicę i trawnik, kwiatki też mogą zrywać tylko z trawnika- stokrotki czy mniszki, reszta jest tylko do wąchania i to pod okiem mamy lub babci, poza tym wiedzą, że po rabatkach i skalniakach się nie chodzi, bo leżą kamole i można zwichnąć nóżkę
teresa2404 [2011-05-13 23:21]



Ale straszne przeżycie miałaś.Moje skarby są nauczone ,że ogród ,to moje hobby ,nie biegają po kwiatach ,nie zrywają roślin .Ale ja ich tego nauczyłam .Dzieci trzeba uczyć zachowania .Na pewno w innym ogrodzie też umiałyby się zachować .Owszem ,biegają po trawniku ,ale wiedzą ,co im wolno ,a czego nie .A ,że mama dziewczynek to sroga nauczycielka wobec innych dzieci ,ale swoim na wszystko pozwala .Tak bywa .PO prostu swoje dzieci wychowuje bez stresu .Tylko ,że te dziewczynki ,kiedy dorosną nie będą znały granicy między dobrem i złem ,bo im wszystko wolno .Dobrze zareagowałaś na karygodne zachowanie .Szkoda ,że ich mama nie widziała nic złego w zachowaniu swoich córek .
bea [2011-05-13 22:54]



Bardzo się dziwię,że matka i to nauczycielka nie zareagowała..Współczuję Ci tak wielkiego stresu..
graterka [2011-05-13 10:38]



Iwonko,to jest wydaja mnie się nie baz stresowe wychowanie a brak
wychowania...mnie akurat to nie tak bardzo dziwi,bo co prawda jeszcze nie jestem
babcią,ale mam koleżankę ,która ma wnuczki i pozwala im dosłownie na wszystko a
szczególnie chłopcu..na szczęście do mnie z nim nie przychodzi!!!
jagoda.z.g [2011-05-13 07:31]



Iwonko, dobrze zrobiłaś. Mam czwórkę wnuków, ale nigdy nie miałam takiej sytuacji. Jeżeli chciały zerwać, pytały. Raz znajomy przyszedł z dużym psem, myślałam że mi cały trawnik zryje ... też zareagowałam ostro. Przychodził później bez psa.
Krystyna [2011-05-12 23:58]



Witaj... Iwonko, ale miałaś nerwy... i wcale się nie dziwię... Też mam młode koleżanki z dziećmi, ale w ogrodzie tylko ze mną mogą zrywać kwiaty... to moje królestwo i nie pozwalam nikomu go niszczyć. I wcale nie uważam, że to ja jestem niegrzeczna... I goście powinni umieć się zachować...
Dorotak72 [2011-05-12 22:19]



Iwonko współczuję Ci i rozumiem doskonale.... W ubiegłym roku przeżyłam horror na festynie parafialnym gdzie mamy z dziećmi o mało nie rozniosły skalniaka... tego którym się opiekuję. Mało nie dostałam zawału jak dzieci zaczęły sobie skakać po kamykach, bawić się w chowanego, a na zwróconą uwagę jedna z mam powiedziała, że nie życzy sobie takich uwag bo stresuję jej dzieci...Powiedziałam sobie, że więcej nie pójdę na takie festyn, szkoda moich nerwów.... Ludzie myślą, że skalniak to łąka, można biegać, niszczyć i wyrywać...
halinabylina [2011-05-12 22:14]



Dziewczyny napisały już wszystko....nic dodać nic ująć
miecia [2011-05-12 21:57]



ale Ci się dostało towarzystwo
bozenalucja [2011-05-12 21:49]



czyliteoria "nauczycielskich dzieci zle wychowanych"troszke sie pokrywa z rzeczywistoscia? Wspolczuje Ci takich gosci!
pasjonatka [2011-05-12 21:44]



a nie masz ?
bo ja mam
asiok [2011-05-12 21:43]



Dziewczynki!!dzięki Wam czuję ,ze jestem normalna!! Bo juz myślałam ,ze mam ogrodowego kręćka
Lawinia [2011-05-12 21:39]



Iwonko, wyobrazam sobie jak sie czulas patrzac jak niszcza roslinki .W takiej sytuacji myslala bym tylko jak najszybciej pozbyc sie takich gosci z ogrodu,wogole nie mialabym juz o czym gadac ze zdenerwowania.
elena5 [2011-05-12 21:19]



I tak długo wytrzymałaś, nie wyobrażam sobie takich niszczycielek w ogrodzie
kamelia [2011-05-12 21:05]



Mama dziewczynek to tez nauczycielka!!I to ostra nauczycielka!
Lawinia [2011-05-12 21:02]



Witaj Iwonko!... moim zdaniem to były ŹLE WYCHOWANE dziewczynki.Moja wnusia od małego nic nie niszczyła ani nie biła żadnych zwierzątek,ale tego trzeba uczyćod małego,jak się chce mieć spokój gdy dorosną. Na przyszłość unikaj takich gości.
puchatek [2011-05-12 20:43]



Witaj Iwonko!!!winna jest matka dzieci- która powinna zwrócić uwagę i zabronić, poza tym sama Ty Iwonko też miałaś zwrócić dzieciom uwagę- jesteś Pedagogiem????? U mnie moje Wnuki plewią ze mną, a jak na trawniku urośnie jakaś moja roślinka bo się rozsieje to zaraz mówią mi o tym. Niestety nie zwróciła uwagę matka , dlatego całkiem śmiało Ty miałaś ich OBSZTORCOWAĆ
Babcie tak właśnie działają i nie myślę o tym co mama czy tata powiedzą, bo to jest wychowywanie...
garden2000 [2011-05-12 20:29]



Dziwię się nie dzieciom, ale ich mamie. Dzieciaki są po prostu niewychowane. To
nic, że w takim wieku. I w takim wieku dziecko rozumie "nie wolno" czy "nie
rusz".
gabi4 [2011-05-12 20:22]



ojej... Czyli nie ma wątpliwości. Dzieci są źle wychowane, ale to tylko dzieci. Prawdziwe świadectwo wystawiła sobie ich mama przyzwalając na takie zachowanie.
zerdi [2011-05-12 20:08]



dobrze zrobiłaś....
piegus1 [2011-05-12 20:05]



jeszcze mi chciała oderwać czerwone szyszeczki z tego smiesznego iglaczka!!! Ale złapałam za rękę- Nie wolno!! Ani zrywac, ani dotykać!!
Lawinia [2011-05-12 20:03]



Wiecie, ja nie mówię jak dziecko pobiegnie i cos zniszczy ale ta starsza namawiała młodszą i sie jeszcze z tego śmiała!!A dałam jej krzsełko i zaprowadziałam do sikorek ...ale to ją nudziło
Lawinia [2011-05-12 20:02]



Piaskowiec biały na skalniaki!
elakowal49 [2011-05-12 20:01]



Parzydło leśne,duże białe kwiaty.Zobaczymy jak urośnie a potem będziemy dzielić!
elakowal49 [2011-05-12 19:58]



Iwuś...Lenkę kocham ponad życie...ale kwiatków nie pozwalam jej zrywać...może je wąchać,podlewac...ale nie zrywać..uczę też ją chodzenia po ścieżkach.Mnie taki horror czeka ...ma przyjechać siostrzeniec M z dwiema córkami 6 i 4...rozbrykane są strasznie...już mam nerwy...ale wizyta się znowu odwleka bo w niedzielę ma padać....
piegus1 [2011-05-12 19:57]



ja to bym za płot pogoniła ) albo smycz przyniosła
zerdi [2011-05-12 19:57]



wiesz...tak to jest...też miałam swego czasu podobną sytuację ale...od razu ' warknęłam' swoim magicznym głosem...kwiaty są moje !!!!!!!!!!!!
a że akurat nawet nie byli naszymi znajomymi...mamusia zareagowała i wzięła swoje ' ptaszyny ' pod skrzydła...tylko nie wiem czy dlatego, że było jej wstyd czy dlatego , że ja powiedziałam veto dla jej córeczek a jej się to nie spodobało
tak to jest jak się ma już swoje lata i małe dzieci niektórym odbija
asiok [2011-05-12 19:55]



Myślę, że jeśli "mama się rozsiadła" to wiadomo o co chodzi. Każda normalna mama powinna od razu skarcić dzieci i przeprosić (przy pierwszym oberwanym kwiatku). "Darcie skalniaków" to już w ogóle przesada. Dzieci zrywają kwiatki do bukiecików, ale darcie... Dobrze zrobiłaś, powinnaś od razu zaprotestować
zerdi [2011-05-12 19:54]



Nie i nie,moja wnuczka wie,że nie wolno w ogrodzie zrywać kwiatów, a jezeli juz to jak mama pozwoli.O niszczeniu i wyrywaniu z ziemi mowy nie ma.Wygodna mama.Nawet moje koty wiedzą,że nie wolno drapać ziemi.Nie pozwalaj Iwonko bo to Twoja ciężka praca.Ja też nie pozwalam.
elakowal49 [2011-05-12 19:53]



Zaloguj się aby dodać komentarz:
Login: hasło:








STRONA GŁÓWNA    |    GALERIE    |    OGRODNICY    |    FORUM    |    KATALOG ROŚLIN    |    PIELĘGNACJA OGRODU    |    KONTAKT